Jaka śmierć?
odpowiedź na stwierdzenie koleżanki, że nie powinno się pić zimnej kawy i palić papierosów. Średnio jestem zadowolona z tego wiersza, ale co tam.
Kolejny papieros,
odpalany
jeden
od drugiego...
Każde
zaciągniecie się
przetykane obowiązkowo
łykami
zimnej kawy...
Truję się,
zabijając
powoli...
Podobno
to jest
złe,
niezdrowe,
nieładne,
że
nie przystoi,
nie wypada...
A czy
nie jest tak,
że
codziennie
zabijamy się
własną
obojętnością,
bezdusznością,
zakłamaniem,
niesprawiedliwością,
raniąc się namiętnie
wyrachowaniem,
zawiścią,
niezrozumieniem?
Przecież i tak
od czegoś
trzeba
umrzeć...
Czyż więc
nie jest
lepsza
śmierć ciała
od
śmierci ducha?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.