Jaka to melodia?
Jaka to melodia, kiedy gniew wybija
takt,
jakie tony słychać w sercu, jaki znak,
kiedy wargi ściągasz w smyczek
jakbyś strzelał w ucho pstryczek?
Jakie tony wyczytujesz z twarzy,
że tak trudno zgadnąć co się zdarzy
za sekundę tuż po gęsiej skórce,
refren gniewu, czy brak słów w powtórce?
Może nic z symfonii w sercu nie ma,
kiedy człowiek się jak dziki gniewa,
prędzej szronem zajdzie, w bryłę lodu
przeistoczy bez praw do ugody?
A jak pozamarza każda struna,
czy arteria serca, jakaż wina
mumii czy posągu, skoro martwe
nawet dzieło sztuki nic nie warte?
Komentarze (10)
gniew gra melodię burzy dziś pioruny i trzaskanie
jutro tęcza i kochanie
bardzo często przepraszanie kwiatek kawa
no i miłe przywitanie
każdy komentuje tak jak uważa ja tak odczytuję treść
wiersza
Muszę czytać sobie Twój wiersz zawsze, kiedy mam
ochotę się złościć. Na pewno trochę wtedy złagodnieję.
Wiersz bardzo prawdziwy...
melodia życia... raz gniewna raz ciepła ..wiersz
pełen emocji , dobrze napisany
Życie jak muzyka,ma różne barwy i tony w muzyce tak
jak w życiu są tony spokojne i wzburzone i są emocje
które czuc u Ciebie w wierszu...
Mrożący krew ten Twój gniew, czuje się emocje czytając
wiersz:)
Sama prawda w Twoim wierszu, a melodia z posągu
wypływająca czy z bryły lodu - prawie żadna.
Zapamiętanie się w gniewie, to jak potop bez arki.
Wiersz oddaje ten nastrój.
Sama prawda w wierszu. Brawo!
Gniew i chłód a pużniej tylko lud