Jaki niesie z sobą sens...
Jest jedna, choć imion ma wiele
Nie znoszą jej nawet przyjaciele
Tylko smutek po niej pozostaje
I tak naprawdę nikomu radości nie daje
Gdy się nagle pojawia
Wyboru nam żadnego nie pozostawia
Nawet gdy jest oczekiwana
Nigdy nie jest mile widziana
Jej znakiem jest łza na policzku Twym
Łza, która nigdy nie spływa
Pielęgnowana żalem swym
Z resztek nadziei obmywa
Staje się cząstką Ciebie samego
Uczy jak wątpić w nadejście dnia
następnego
Dzieci o niej nie wiedzą
Dorośli się jej boją
A ona stoi za miedzą
Z pewnością swoją
…
Lecz czym byłby świat
Bez jej obecności?
Jak wiecznie kwitnący kwiat
Nie znający swej prawdziwej wartości
…
Bo żyjemy prawdziwie tylko raz
Dlatego życie to tak wyjątkowy czas
Komentarze (4)
Ladny wiersz , napisany w dobrym stylu. Wiesz nieraz
ja widze i musze Ci powiedziec ze opisales ja w bardzo
subtelny sposob , chociaz nie ma w niej nic z
subtelnosci. Duzy plusc , choc moge oddac tylko jeden
!
ładny wiersz, wart dopracowania, pozdrawiam, nie jest
tal źle, ja też robię mnóstwo błędów,
ogólnie pomysł dobry :)
Popraw gramatykę. Pozdrawiam ciepło.