Jakie to łatwe
och nawet nie wiesz jakie to łatwe
wystarczy przecież zimę przeczekać
a wtedy wiosną pierwszym dmuchawcem
odlecisz sobie hen i cię nie ma
z cienką łodyżką ledwie w dwóch palcach
bo się poczułaś też dziwnie lekka
jak jeszcze nigdy całkiem nieważka
szybując z wiatrem przez ptasi bezmiar
tylko ty sama jedna jedyna
z zachwytu nie śmiesz w te cuda wierzyć
i o tym także pewnie nie śniłaś
że zaistniejesz wśród moich wierszy
a ja po kilka puszków zdmuchuję
już nad ostatnim rymem się biedząc
byś powróciła zmierzchem nie później
wprost mi na ręce tuż tuż nad ziemią
Komentarze (43)
piękne romantyczne rozmarzenie z lekkością piórka
powstałe :) pozdrawiam z uznaniem :)
Zgrabnie!
Żeby unieś się w powietrze nie potrzeba skrzydeł,
wystrczy tylko marzenie nakreślone piórem poety...
Pozdrawiam Cię serdecznie Andreasie :)
romantycznie i wiosenne zarazem
Rozmarzyłeś mnie swym wierszem Andrzeju Pozdrawiam
serdecznie
Aaaa... Byłem jednak (w poprzednim wcieleniu)! Jeszcze
moje ostatnie szare komórki działają :-)... Ale zawsze
miło wracać do Wierszy :-) :-)
Pozdrowionka :-)
Lekka jak wena:)
Świetne, takim optymizmem powiewa. Szczególnie
podobają mi się w twym wierszu rymy 'niedokładne.
Czasem również próbuję "pisać" w ten sposób, :D różnie
to wychodzi.
Pozdrawiam serdecznie.
;)
Trzecia zwrotka urzekła mnie do głębi. Wiersz
przepiękny
Miło dla odmiany poczytać o pięknej wiośnie, można się
rozmarzyć...
Pozdrawiam serdecznie :)
Pierwszy dmuchawiec wiosną?..hm...Prawie, że płynnie,
ale czuję niedosyt. Proszę zaskocz mnie, bym mogła się
zachwycić. W Twoim wierszu jest zima, a potem
dmuchawiec. A gdzie w pełni rozwinięty kwiat? Jego nie
ma. Istnieje Ona, która ma się cieszyć, że znika? Ma
też się cieszyć z tego, że napisałeś o niej wiersz?
Dlaczego? Dlaczego ma do Ciebie wrócić? Byś trzymał ją
jakby w locie? A gdzie Niebo na ziemi? Gdzie prawdziwe
uczucia? Brak mi jest ich w Twoim wierszu. To moja
szczera opinia. Nie musisz brać jej do siebie. Wiersz
jest ładny. Wewnętrznie jestem wymagająca. Nawet wobec
siebie ;) Pozdrawiam.
W przyrodzie to łatwe. Każda pora roku stoi w kolejce
i kwestią tylko czasu jest nadejście jakiejkolwiek. My
wiecznie wiosny nie możemy się doczekać :)
wystarczy dmuchnąć i już...
Wiesz co? Jakoś mi się głupio skojarzyło że ten wiersz
to jest taka wypowiedź wirusa. A poza tym to tak
ulotnie i wiosennie. Pozdrawiam z plusem:))
ile puchu i lekkości, nie to co my
- same ciężkie kości
Pozdrawiam serdecznie