Jakoś na opak
Kilka oksymoronów..wynalazek z baroku jakże dzisiaj użyteczny...
Zimna gorączka Twego ciała
Oczy tak szeroko zamknięte
Usta tak sucho wilgotne
Ciało tak szorstko delikatne
Cichy hałas Twego głosu
Dłoń tak ciasno otwarta
Odór Twej niepowtarzalnej woni
Czarna biel Twojej cery
I te nogi jakoś krótko długie
Tak czarne blond włosy
I te koślawo subtelne ruchy.....
Wszystko chodzi za mną frunąc
I jesteś, choć Cię nie ma...
autor
Justysia:)
Dodano: 2007-02-21 15:53:33
Ten wiersz przeczytano 396 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.