Jakub Mokwiński
Wiem - nie udało się nic ciekawego napisać...
Nie był aniołem, ale nikt nim nie jest,
został pobity, skatowany w więzieniu.
Gwoździe wbite z bólem w trumnę chłopca,
przypomną nam brutalność klawiszy...
Czy po narkotykach widać krew na ciele?
Dlaczego niebo ma kolor jasnozielony?
Kto wierzy w bajeczki w XXI wieku?
Tylko przeważnie pokolenie klawiszy...
Pan L****** nie komentuje zarzutów ojca,
może Jego sumienie ma coś do ukrycia?
Dlaczego nie liczy się opinia więźniów,
tylko wzorowo przeszkolonych klawiszy...
Chciał żyć jak każdy po wyjściu z pudła,
dlaczego nie spełniło się Jego marzenie?
Mokwa zostanie na zawsze w sercach
naszych!
Zemsty nadejdzie czas klawisze...
Ten wiersz dedykowany jest Jakubowi
Mokwińskiemu!
Napiszcie komentarze... Wiem, że nie będą
pozytywne!
Więcej moich wierszy na www.poetyckie.com.pl
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.