january blue grass
festiwalowo:
przerosły błękitem styczniowe trawy
zimy już nie ma odeszła na dobre
gdzieś na niedostępnych gór turnie
chrobre
nie zdając z tego synoptykom sprawy
ochłodły stosunki przez ocieplenie
wzrósł poziom wszechoceanu jak wiecie
ulega zmianom klimat na planecie
widać z kosmosu jak traci znaczenie
człowiek który chciałby brzmieć nieco
dumniej
siedem miliardów jednostek żąda praw
lecz w glebie pod darnią zimujących traw
insekty się kłębią „n” razy tłumniej
3 stycznia 2012
obecne przymrozki są przejściowe..
Komentarze (26)
co autor miał na myśli, wyjaśnię;
ogólna biomasa stworzeń żyjących w glebie wielokroć
przewyższa biomasę całej ludzkości - i jak dla mnie,
nie jest to bynajmniej, powód do radości..
jak zwykle wiersz z wysokiej półki i przekazana wiedza
przez autora Pozdrawiam:))
jak zwykle wiersz z wysokiej półki i przekazana wiedza
przez autora Pozdrawiam:))
Ciekawy wiersz pozdrawiam serdecznie i życzę
szczęśliwego Nowego Roku
Ładnie jak zawsze. Trudno powiedzieć gdzie piękno
historii naturalnej przeradza się w mroczne wizje.
wiersz wielowątkowy z wysokim poziomem wiedzy :)
ładnie w klimacie zmian klimatycznych na planecie, a
insekty kłębią się na świecie w kupie i wiedzą , że
kupy nikt nie ruszy:) pozdrawiam Wiktorze
Natura rządzi się swoimi prawami i dąży do
równowagiwięc i z nadmiarem insektów sobie poradzi.
Ostatnia zwrotka miodzio.Pozdrawiam noworocznie.
Świetny. Ostatnia strofa - naj. Kłaniam się.
Swietna refleksja i moje ulubione rymy okalajace :)
Różne są teorie ocieplenia klimatu, ale tak dzieje się
cyklicznie, co np: 10000, 1000, 100 lubo też 300, 30
itd...itd, więc nie wierzę wszelkim wróżkom,prorokom-
natura sama wie co robić. A insekty?- hmmm, tym
pomimo, że lubią napsuć krwi( na Wiejskiej to już
szczególnie) zawsze damy odpór. Świetny, refleksyjny
wiersz☺