jaś i małgosia inaczej

przepraszam za duże litery tak mam pierwotnie zapisane w dokumentach

W PEWNYM MAŁYM DOMKU NA SKRAJU LASKU BRZOZOWEGO
MIESZKALI JAŚ I MAŁGOSIA KTÓRZY MIELI TATĘ KOCHANEGO
MAMUSIA OD LAT PARU JUŻ NIE ŻYŁA
I BARDZO ZŁA MACOCHA JEJ MIEJSCE ZASTĄPIŁA
OJCIEC BARDZO DBAŁ O SWOJE DZIADKI
GDY WYCHODZIŁ DO PRACY KAZAŁ NIE ODDALAĆ SIĘ IM Z CHATKI
PEWNEGO RAZU GDY UDAŁ SIĘ DO LASU
MACOCHA UBRAŁA DZIECI I NIE TRACĄC CZASU
PRZYKAZAŁA BY POSZŁY NA GRZYBY I JAGODY
I JEŚLI CHCĄ DUŻO ZNALEżĆ MUSZĄ ZBOCZYĆ Z GŁÓWNEJ DROGI
JAK NIE ZNAJDĄ - DO DOMU NIECH NIE WRACAJĄ
BO DRZWI ZAMKNIĘTE NA CZTERY SPUSTY ZASTANĄ
CHCĄC NIE CHCĄC DZIECI PÓJŚĆ MUSIAŁY
PRZYTULIŁY SIĘ DO SIEBIE BO OGROMNIE SIĘ BAŁY.
PO WIELU GODZINACH GDY ZEBRAŁY KOSZYK CAŁY
TĄ SAMĄ DROGĄ WRÓCIĆ PRÓBOWAŁY .
JUŻ CIEMNO ZROBIŁO SIĘ W LESIE A ŚCIEŻKA JAKAŚ INNA
LECZ MIAŁY NADZIEJĘ ŻE DO CHATKI DOPROWADZIĆ ICH POWINNA
ALE CÓŻ TO ? JAKIEŚ CZARY?
NA POLANCE STOI DOMEK MAŁY
CAŁY JAKBY Z PIERNIKÓW I CZEKOLADY
ACH!! DLA GŁODNYCH DZIECI PRZYSMAK JAKI!
RZUCIŁY SIĘ PĘDEM DO TYCH SŁODKOŚCI
LECZ DRZWI PIERNIKOWEJ CHATKI Z ROZMACHEM SIĘ OTWORZYŁY
A DZIECI OGROMNIE SIĘ WYSTRASZYŁY
BO OTO BOWIEM WYSZŁA BABA JAGA STARA
I ZANOSZĄC SIĘ ŚMIECHEM OBIECAŁA KARĘ
ZA NARUSZENIE PIERNIKOWEJ CHATKI
BĘDĄ SPRZĄTAĆ , GOTOWAĆ I SZOROWAĆ GARNKI!
BRAT Z SIOSTRĄ GRZECZNIE CZAROWNICĘ PRZEPROSILI
OPOWIADAJĄC ŻE PO CAŁYM DNIU BARDZO GŁODNE BYŁY
BABA JAGA WZRUSZYŁA SIĘ DZIECI LOSEM
ZAPROSIŁA DO ŚRODKA I NAKARMIŁA BIGOSEM
TAK PYSZNYM JAKIEGO W ŻYCIU NIE JADŁY
PRAWIE NIE PĘKŁY !
TAK SIĘ PRZEJADŁY.
GDY SKOŃCZYŁY UCZTOWAĆ ŚLICZNIE PODZIĘKOWAŁY
ZA TAK MIŁĄ GOŚCINĘ CAŁĄ CHATKĘ NA BŁYSK WYSPRZĄTAŁY
POTEM CZAROWNICA RODZEŃSTWO NA MIOTLE POSADZIŁA
I POD SAM DOM RODZINNY DOSTARCZYŁA
RADOŚCI DZIECI I OJCA NIE BYŁO KOŃCA
A ZŁĄ MACOCHĘ BABA JAGA UNIOSŁA!

autor

krisztina

Napisany: 2008-10-16 Dodano: 2009-03-28 07:57:22

Ten wiersz przeczytano 1403 razy

Oddanych głosów: 3

Rodzaj Rymowany Klimat Optymistyczny Tematyka Dla dzieci

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie