@Jaś the Gustator
De gustibus non est disputandum?
z lupą ogląda
ocenia gładkość
jędrność soczyście
językiem mlaska
uuu...
...gryźć...!
tak blisko...
chciałby pogłaskać
z tą myślą jedną
ślinka mu leci
że mógłyby
krągłe
językiem pieścić
gdy widzi
słodkie
ponętne
miękkie
o skórce wilgotnej
nieskazitelnej
jakby dla niego
prężnie wypięte
różem
zalotnie
przechodzą
w czerwień...
...TAK!...
Jaś już wie
że spróbować musi...
dzisiaj więc kupi
u pięknej Lusi
...bo ma nieduże...
.
.
.
.
.
kilo jabłuszek
Komentarze (30)
Fajoskie :-)
Nie wiem czemu,ale przypomniał mi się w tym momencie
mój limeryk.
Estetyczny
płytkarz mulatkę prosił na Rugii
naguśka zatańcz mi boogi-woogi
lecz przy dźwiękach Bacha Jana
sprawdzę jak ta ciemna ściana
będzie wyglądać w różowe fugi
Pozdrowionka.
fajne erekcjato
Pozdrawiam :)
Zmyslne, bardzo udane erekcjato.:)))
Ubawilas, ze hej!
Pozdrowionka z podobankiem :)
:))) Super Zapowiadało się erotycznie a wyszło
jabłkowo :)
Zaskoczyłaś na maxa:)
Pozdrawiam wiosennie :)
Smakowity, soczysty słodko-wesoły wiersz :)
"Jabłuszko, jabłuszko, jabłuszko pełne snów,
gdzie spojrzę jabłuszko, jabłuszko, tam i tu..." ;)
A propos moich wariacji...
"walec" ...jak poniesie go fantazja to też
zatańcuje;))
Pozdrawiam Cię moja jaskółeczko miła z uśmiechem :)
Dziękuję za wizyty i komentarze : )
Re Czarek: I komu tu włosy rosną na myślach :P
ew. nieprzyzwoitość jest na poziomie interpretacji
czytacza ;)
Świetne erekcjato z humorem :-)
pozdrawiam
Jabłka kuszą od zarania. :-)
Fajny wiersz.
Pozdrawiam
Super erekcjato.
I koniecznie Made in Poland,
pozdrawiam
Instynktownie wiedziałem, że chodzi o javlkay, choć
domyślam się, że myśli autorki były bardziej
skudłacone ;)
No tak, a ja właśnie jem jabłko... przypadek? - nie
sądzę ;)
zabawny wiersz,
nie kupuje się kota w worku,
pozdrawiam:)
Witaj Moniś:)
Jak Jasiu zje te kilo jabłuszek
to będzie miał pękaty brzuszek:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Roześmiałem się.
Pozdrawiam