Jasio i babcia
Przyjechała dziś do Janka
Babcia w odwiedziny
A prezentów mu nawiozła
Jak na jakie urodziny.
Chytrze Jasio paczkę wyrwał
Z rąk babcinych starych,
Babci aż z tego szarpania
Spadły z nosa okulary.
Zaraz potem też jej spadły
Lecz juz ze zdziwienia,
Bowiem babcia sama siedzi
A jej wnuczka nie ma.
Już kolejka mknie po szynach
W pokoju Jasinym
W czekoladzie buzia cała...
Babcia?- gdzieś tam siedzi sama.
Babci tak za Jasia wstyd
Woli więc do domu iść,
Lecz jak babcia " niedowidzi "
No to niech się teraz wstydzi.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.