O Jasiu chłoptasiu
Janek był gawędziarz i stara pierdoła,
(wyjaśnijmy sobie), bo ględził dokoła.
Prawdziwy poeta, jak się w sobie
zbierze,
to może chędożyć nawet z dwa pacierze.
A jak się wysili (skrzywią się tu
święci),
to i nimfomankę porządnie prześwięci.
Kto ma w sobie wigor i chuć go rozpiera,
ten wie, że powinien dobyć wnet rapiera.
Gdy skończy fechtunek na takiej Bożence,
wówczas, może sklecić poemat w podzięce.
Ładnie rymy złożyć, przecinki postawić,
napić się łyk wina... i znów się
zabawić.
excudit
lonsdaleit
11:11 Wtorek, 3 czerwca 2014 - ...
Komentarze (17)
ależ z tego Jasia chłopak, że mniam ;-)
Chwyciłeś rapiera lonsdalet i dajesz radę.
Pozdrawiam:)
Chędożenie - coś pośredniego pomiędzy ciurlaniem a
spółkowaniem:)))
a może nie ma ochoty,
dlatego nosi pas cnoty...
a może nie ma cnoty? :)
miłego:))
Ulalaaa, ale się prześwięciło:)))
Jakiej Bożence? Tej od gazdów Bylinów?
I ciekawam bardzo jak pacierz zaczyna, czy OjczeNasz i
trzy Zdrowaśki, czy tylko "Bożycku - ja ci dziękuję za
miskę blinów i daj ich co dzień tyle by starczyło
wsyćkim."
Bawił się Jaś razy kilka,
a Bożenka zabawiła się w wilka :)))
;)))
Prawda, iż Bożenka Bogu ducha winna,
więc syryjskiej opaski nosić nie powinna.
;)))
/się/ uciekło z wrażenia:)
czepiliście z krzemanką tej Bogu ducha winnej Bożenki
:) ale nie mam nic przeciwko zabawie, byle w
odpowiednim miejscu stawiał przecinek:))
Nie tyle groźnie krzemanko, co zdecydowanie i
nieuchronnie...
;)))
No, nie zła kontra do wiersza krzemanki a może
uzupełnienie. Świetny z poczuciem humoru. Milutko
pozdrawiam.
Na wesoło,ładna zabawa,pozdrawiam
Obiecująco, a zarazem groźnie zabrzmiało. Szczególnie
to "prześwięcenie nimfomanki" :)))
Miłego dnia.
Uzupełnienie, a zarazem wyraz niepokoju o losy tego -
co przed nami. ;)))