jaskółeczka
burza wisi dziś w powietrzu,
na ulewę już się zbiera,
czarny płaszcz przywdziewa niebo,
nawet wschodni wiatr zamiera..
wzrokiem ledwie dościgniona,
uchem niedosiężna wcale -
śmigłym skrzydłem tnie kółeczka -
żałobnica - jaskółeczka
weź ode mnie me tęsknoty,
szarobure serca smutki,
unieś - hen - by nie wróciły,
by odetchnąć pozwoliły..
wielkim łukiem miń kaplicę,
bo usidli cię sklepieniem,
tam tęczowe szkło witraży
szczerzy zęby z rozbawieniem..
z moją misją mknij, jak strzała
i pamiętaj o czymś jeszcze:
byś mi się zameldowała
i wróciła tu przed deszczem..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.