Jaskółka
nie przeszkadza mi niezdecydowanie
jak ptaka trzepot we wnykach skrzydeł
brak sygnału w komórce pamięci
i głos nieosiągalny abonenta
nie przeszkadzają mi dłonie
przy mnie odpoczywające
słowo- nie, gdy przytulam się bliżej
do ciała sekretów
chciałbym tylko wiedzieć
czy przyniesiesz czas w plecaku
rozpakujesz losu ubrania
w mego życia szafie
bym był dla ciebie
latarnią wśród skał odmętu
i mógł światła dywan rozścielić
pod stóp twoich drogą
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.