"Jasne, że przyjdziesz"
Wiersz inspirowany piosenką A. Osieckiej " Jasne, że przyjdziesz".
„Przyjdziesz, przyjdziesz, jasne, że
przyjdziesz”
zanim noc opadnie na ziemię
pogrążając świat w mroku
świece jeszcze zapalisz
które migocąc
rozświetlą ciemności
zapraszając do preludium
w rytmie nokturnu
na flet i wiolonczelę
„Przyjdę, przyjdę, jasne, że przyjdę”
na pościeli z satyny
rozsypię płatki
czerwonych róż
po czym jak na ołtarzu
ofiarnym twoje ciało złożę
spijając ustami
krople pożądania
na zroszonej skórze
błądząc koniuszkiem języka
od wzniesień po wzgórek nadziei
aż poczujesz dreszcz
gdy opuszkami palców
rozchylę zwilżone
bramy do raju...

Enigmatyczna


Komentarze (44)
Pięknie napisane, jak w piosence " Czy te oczy mogą
kłamać " A. Osieckiej.
Dziękuję :-). Pozdrawiam :-)
przyjdzie raz przyjdzie i drugi; a kiedy im się
rozłąka znudzi, ona po przejściach on z przeszłością,
będą wiedzieć co mają zrobić z tą miłością i zejdą się
na czas długi ;)
miłego dnia :)
Kazimierz Surzyn...
Dziękuję, miło mi :-).
Serdeczności wieczorową, mroźną porą.
Ano...
Wiktorze, ależ się zagalopowałeś.
Grażynko/wolnyduch/...
Zapewne to stało na przeszkodzie.
Z podobaniem czytam kolejny gorący, zmysłowy erotyk,
pozdrawiam ciepło, miłego wieczoru.
Pragnąc istniec pod kazdym pretekstem - pozwolęsobie i
ja zwracac po imeniu. - Igo - w jakiej postaci
istniejesz we mnie od mojego 10 r. zycia. wyboru mi
nie dano - ale - wybirając- zdecydowanie
opowiedzialbym się za tą - z twojego wiersza. -
pozostaję na całoawniu jedynie tojego imienia - i
zdecydowanie mowie -sobie: wiktorku - pas - i basta ,
bo Iga Cembrzyńska cię nie obroni - i nie pomoze nic:
ani - podobno - ze jakaśwoda - jezeli nie po kisielu -
to z nosnikiem nazwiska pradziadka, ani to - ze lubi
dobra kuchnie w swoim towarzystwie i w nieidiotycznej
cenie, ani to ,ze - jako 10-cio latek spiewles jej
piosenki - a jako czterdiestolatek - moglęs podawac
jej płaszcz.
jakie znaczeniema Iga? - to Ty (i to wszystko) i twój
wiersz - a takze jej piosenka - niestety
zarajestrowana tylko fonetycznie w 65 r. ubieglego
wieku - w epoce "średniego gomulki" - dziekuję google
za zdjęcie:))
- takze tego banu - przez czyste- jak zwykle -
nieporozumienie
https://www.youtube.com/watch?v=HaOZXqQLW0Q
Wiadomo, że miłość jest bliska nienawiści, najgorsza
jest obojętność, msz, myślę, że gdyby on nie był
żonaty, to sprawy inaczej by się potoczyły...
Powiedzieć, że z J. Przyborą łączył ich romans, to za
mało. Nienawidzili się, a jednocześnie kochali, wciąż
śląc do siebie listy pełne miłości. Burzliwy był to
związek, trwał co prawda tylko dwa lata, on tęsknił,
ona zapewniała o miłości. Mimo różnicy wieku i jakże
odmiennych charakterów, to było piękne szaleństwo.
To i mnie miło, Igo.
Myślę, że P.Agnieszka ma wielu wielbicieli,msz, to
świetna poetka i kobieta najlepiej pisząca teksty
piosenek, z facetów cenię zaś J.Przyborę, z którym
łączył ją, jak wiadomo romans, ale i wspólna pasja,
rzecz jasna...
Pozdrawiam serdecznie
Grażyna :)
Nawet nie wiesz, jak mi miło, że i Ty lubisz twórczość
A. Osieckiej. Zawieszona miedzy niebem, a ziemią była
w swojej prostocie barwnym motylem. Bardzo chętnie
przeczytam Twój wiersz Grażynko, dziękuję za link.
Nie mam nic przeciw temu, byś tak się właśnie
zwracała. To nie tylko miłe, jak i wygodne Grażynko
:-).
Serdeczności wieczorową porą.
- Iga-
Podoba mi się ten nokturnowy erotyk, z muzyką w tle,
tym bardziej, że bardzo lubię twórczość A.Osieckiej.
Kiedyś napisałam wiersz odnoszący się do Jej
twórczości, ale i troszkę do życia osobistego także.
Gdybyś miała chęć i czas go przeczytać, to podaję link
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/czy-sa-jeszcze-takie
-agnieszki-538497
Pozdrawiam serdecznie, Igo/mam nadzieję, że mogę się
zwracać po imieniu, tak jest milej...
Życzę miłego wieczoru.
Grażyna :)
Wiktorze, dziękuję, to miłe co piszesz. Znam mumio,
które jest stosowane w celach regeneracyjnych,
wzmacniając organizm. Przeważnie wydobywana w
Himalajach, na Wyżynie Tybetańskiej i na Kaukazie.
Stosowana z powodzeniem w ajurwedzie, w medycynie
indyjskiej. Liżąc ją nie przyklej się zanadto do ...
tej substancji prozdrowotnej.
Marek Żak...
Marku, oczywiście, że tak. Jednak początek wiersza, to
kobiece myśli, jej przesłanie, oczekiwanie, wszak ona
jest wiolonczelą ;-). Druga część należy zaś do
mężczyzny, albo inaczej- do tegoż powyżej wspomnianego
fletu w uwerturze nokturnu. Dziękuję, pozdrawiam.