Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

JASTEM!

16 lipca 1944
niedziela
słoneczko pewnie wesoło wzeszło o 3. 33
i jak myślę pogodnie zaszło o godzinie 19. 50
najcięższa z wojen dobiegała końca
za 9 miesięcy i 5 dni będzie jej koniec
za 6 dni ma powstać nowa ludowa Ojczyzna
a więc potrzebni jej będą nowi młodzi obywatele
także oto pośpiesznie zjawiłem się na tym świecie
może troszeczkę nierozważnie, że w niedzielę
bo niechęć do pracy pielęgnuję w sobie do dzisiaj
rodzice Kazimierz i Serafina byli jak myślę mną zachwyceni
„cóż za mądre i śliczne dziecko”- mawiali zapewne
w szkole nie potwierdzałem raczej opinii rodziców
mało pracowity i jeszcze mniej zdolny
jako urodzonemu w niedziele
nie wypadało być mi przecież nadmiernie pracowitym
potem normalna kolej losów
małżeństwo dzieci rozwód wnuki życie banalne i szare
jak na urodzonego w niedzielę chyba zbyt powszednie i codzienne?

autor

Lolcio

Dodano: 2005-04-26 07:33:09
Ten wiersz przeczytano 2289 razy
Oddanych głosów: 18
Rodzaj Bez rymów Klimat Radosny Tematyka Urodziny
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »