Jeden cel...
Kiedy zastanowimy się nad tym czego pragna Papież Jan Paweł II, każdy zapewne dojrzy coś innego. Oto co ja ujrzałem...
Jeden cel w życiu miałeś,
Jedną rzecz osiągnąć chciałeś,
Pragnąłeś by wszyscy się zjednoczyli,
By ludzie jedność stanowili.
Pragnąłeś by świat nie był podzielony,
By lud tej ziemi był razem,
zjednoczony...
Każdego dnia do tego dążyłeś,
Ideę pokoju, jedności głosiłeś.
Byłeś dla nas prawdziwym wzorem, jak żyć
nas uczyłeś,
Cieszyłeś się szacunkiem, wielkim
autorytetem byłeś...
Wszyscy cię cenili, bardzo kochali,
Za to że chcesz Świat zjednoczyć
podziwiali.
A Ty przez całe swe życie się o to
starałeś
I w końcu tego Ojcze dokonałeś...
Lecz by tak było, by to się dokonało,
Coś jakże strasznego stać się musiało.
Musiałeś odejść, udać się do domu Boga,
By zapadł smutek, tęsknota i trwoga,
Aby ludzie w rozpaczy pogrążeni, za Tobą
tęsknili,
By w swoim smutku wszyscy się
zjednoczyli...
Dziś cała ziemia cierpi, smutkiem się
okrywa,
Ludzkość jest rozżalona, rozpaczy nie
skrywa.
A może Ty nie chcesz by się smuciła,
rozpaczała,
Może pragniesz tylko by jednością
pozostała?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.