Jeden czyn
Tysiące myśli, tysiące słów w jeden czyn
zamienić
Sztuka jest ten poemat
Każdy w sercu ma jakiś cel
Jakąś porażkę jakiś dylemat
I gdy tak patrzymy w przeszłość swoją
Jak bezdomny spragniony chleba
Widzimy jak silne uczucia stoją
W obliczu tęsknoty za kromką nieba
Czy da się czyn w niebiosa zamienić???
Tysiące myśli w jedno uczucie???
Tak aby każda chwila jak rosa
Płynęła po źdźble- bezwładnie po
skrócie?
A w jednej kropli tysiące zdarzeń
Ta jedna łza słona- milionów serc
Jak słowa nadają sens życiu i marzeń
Tak ona chowa to w jednej z mych twierdz
Tam złoty środek , jeden z niewielu
Jak karuzela w parku dla dzieci
Bawi, kołysze, i tak bez celu
Zatacza koło, by radość wzniecić
Uśmiechem na twarzy darzyć życie chwilą
Kiedy wszystko ucichnie wspomnienia
zostaną
Kiedy wszystko przeminie, one nie
przeminą
Uśmiechem witać ranek będziemy tak samo
I choćby najdalsze gwiazdy dawali
Wziąłbym uśmiech w ręce- chwilę
Szczęścia skarb korsarzy
I nawet pirat nie ukradnie szczęścia
Gdyż chwila jest ulotna
Nie ma swego miejsca
Tam gdzie nic nie ginie
W czyn zamienić marzenia
W swym sercu gromadzić chwile
Godne poświęcenia....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.