Jeden dzień poety
bladym jeszcze świtem
kiedy miasto śpi
maluje piórem
aby zarobić na chleb
i zjeść go z apetytem
od tylu dni miesięcy i lat
po bochenku zostaną okruchy
nakarmi nimi ptaki
to jego przyjaciele
niczym dobre duchy
zanim ruszą na nieba szlaki
podpowiedzą mu trudne słowa
może i tobie szepną też
jak całego siebie dać
aby napisać choć jeden wiersz
o rajskim ogrodzie
z cudownym chórem
gdzie ptaki rozmawiają z aniołami
gdy serce wrażliwe przeraża
bo nie jest ze złem w zgodzie
ten niespokojny ziemski świat
Komentarze (15)
ładnie
pozdrawiam :)
Melancholijny, piękny wiersz. Dobrego dnia życzę
Maćku:))
Całe życie jak ten jeden poety dzień.
Czy pisaniem można zarobić na życie? Ja na razie
dokładam ale przecież to hobby a nie praca.
Zarabianie na chleb pisaniem daje złudzenie, że
pisanie jest ważne (bo skoro za to płacą...).
Tymczasem ono jest ważne jedynie dla małej grupki
takich jak my odmieńców.
fajna melancholia, a autor jest poetą+:) pozdrawiam
Maciek
możesz zawsze Macieju. J poskarżyć się, to Twoje
ulubione zajęcie i zdjąć ten komentarz, bo nie chwali
Cię.
Odnieść się do tego, czy bóg stworzył anioły.
falkon: skoro nie ma ironii to na tym poprzestańmy
miłej tobie również
Witaj Maćku:)
Widzę,że z "innej" beczki dzisiaj wiersz.I wcale nie
mniej udany:)
Pozdrawiam:)
Ja się głęboko zastanawiam, czy bóg stworzył aniołów w
swoim sześciodniowym cyklu tworzenia.
Jednego poetę o wyjątkowym imieniu na pewno.
Głos oddaję.
Nie ma ironii, jest pewność.
Miłej niedzieli!!!
Pięknie opisana wizja raju widziana oczami poety...
Pozdrawiam Maćku :)
W sielskiej atmosferze nie dziwię się tym rozmowom
ptaków z aniołami
Pozdrawiam serdecznie :)
tylko w poezji ptaki mogą rozmawiać z aniołami
Piękny wiersz:)
pozdrawiam ciebie również przyjacielu ;-)
Maciuś,
zwykle tak jest, bo poeta wśród poetów czuję się
niezręcznie. Dopiero tam gdzie anioły, jego prace
zostają zauważalne i doceniane.
Pozdrawiam
;)