Jeden dzień z pustką w głowie
Myślę o tobie...
nawet nie wiesz jak często...
zamyślam się w swoich myślach
co mi jeszcze zostało?
przyszłość...co za bzdura!
mam nadzieję...miesza się z myślami
czasami czuję się jak...nic
jestem tym niczym tylko cieniem
cieniem tego czym mógłbym być
okłamuję samego siebie tysiącem
obietnic...
nie może być...być cisza
budzę się tak jakbym miał blisko do twoich
bram
miłość...dla tego chciałbym żyć
żyję dla tego co uważam za cudowne o ile to
jest prawdziwe
prawdziwe jak śmierć...
myślę i rozmyślam rozmyślam i myślę
może ja jestem ciszą tak delikatną tak
pękniętą
jak moje marzenia?
może jestem hałasem tak intensywnym tak
głośnym
jak wszystkie moje myśli razem wzięte?
brakuje mi choć jednego dnia w którym
mógłbym mieć
głupią pustkę w głowie...
"'m on the outside I'm looking in I can see through you, see your true colors. Inside you're ugly. Your ugly like me. I can see through yo see you the real you"
Komentarze (4)
to prawda znalez cisze w obie malo kto potrafi a tylko
ona pozwoli ci panowac nad soba;)
pieknie napisany wiersz plus+
Wspaniałe rozmyślanie nad swoim życiem. Wiesz...ja też
chciałabym choć jeden dzień mieć pustkę w
głowie.Jestem zachwycona twórczością!
Super...to jest prawdziwa twórczość...widzę, że
myślący prawidłowo człowiek, jeden z nielicznych na
beju...super klimat, bardzo wciąga od samego
początku...nie gubisz się, podtrzymujesz, rozwijasz
wcale nie zmieniając wątku...czysta prowokacja.
Dobrze, że masz tą nadzieję...