jeden grosz
Dzisiaj zgubiłem jeden grosz,
tak najzwyklejszy jeden grosz
Więc postanowiłem napisać poemat
właśnie na jego groszowy temat.
Był taki sobie mały, owalny
i nawet całkiem banalny,
ot taki mosiądz manganowy,
mocno wytarty, wcale nie nowy.
Właściwie nie był nic warty.
Wszystko przez portfel rozdarty
i dlatego go dzisiaj zgubiłem,
choć tak długo ze sobą nosiłem.
Niejeden zakrzyknie, stary no wiesz,
zgubiłeś grosza i zaraz o tym wiersz.
Inni piszą o zdradzonej miłości,
o życiu, o przeklętej ich samotności.
Tak, w mojej dzisiejszej fabule
jest mowa o takim małym szczególe,
ale niech ktoś mi wyraźnie odpowie,
czym we wszechświecie jest człowiek?
Komentarze (1)
witam Cię!!! na początku Twój ostatni wiersz-o seksie
zaabsorbował mnie tytułem( jak pewnie wielu
czytelników), potem czytałam-spodobało Mi
się......zaglądłam do Twego opisu-ciekawy ( też
absorbujący), pisanie to dla mnie porównywanie
rzeczywistości ,spraw przyziemnych do czegoś z pozoru
banalnego, nierealnego......bardzo mnie ekscytuje
wiersz pt: "Zagadka"-nieparzyste wersy opisują naturę,
opis czegoś, co jest w tle, ale nie jest epizodem, a
parzyste mówią o ludziach, uczuciach, ..........jakie
jest rozwiązanie owego wiersza?czyta sie go po kolei?