Jeden wieczór
Znowu powiedziałam do niego za wiele
Pewna tego co się w mym sercu dzieje
Teraz czekam w swej wieży niepokorna
Wyglądając przez okno wspominam spokojna
Jak mnie dotykał, jak całował gwałtownie
Jak mówił, jak się śmiał, jak się
poruszał
Jak mi zwracał uwagę na me błędy
taktownie
Jak głos jego serca bicie mojego
zagłuszał
Znowu zapomniałam przez niego o
przeszłości
Jak mi "dość" powiedział, "zbyt wiele"
wypomniał
Jak jego "żegnaj" nie sprawiło mi
radości
A teraz "wiem" z uśmiechem powiedział
Kiedy moje "nie przeszło mi wcale"
zabrzmiało
I co teraz? Co tym razem między nami się
stanie?
wiersz napisałam po wpływem utworu Vangelisa i Vanessy Mae - Roxanne's Veil ... te skrzypce natchnęły mnie na smutek i zarazem pewną nadzieję...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.