Jeden wieczór
troszkę erotyczny...
wieczór rozświetlony
blaskiem świec
ja i ty tak blisko
czekam
na dotyk dobrze wiesz
czekam
na pierwsze uniesienie
bliskość zniewala nas
splatamy dłonie
czuję drżenie
serca tak mocno
biją nam
stan euforii dopadł nas
ja i ty
przy świecach z wosku
zagubieni w namiętności
która sprawia dreszcze
noc za krótka
dla nas jest...
lecz czar prysnął
koniec pustka
świece zapalone gasną
może kiedyś znów rozbłysną...
autor:kowalanka
autor
kowalanka
Dodano: 2020-01-24 12:06:40
Ten wiersz przeczytano 987 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
Było cudownie...jeszcze nic straconego, następny
wieczór może mile peelkę zaskoczyć
ładny wiersz
miłej niedzieli :)
Amorku:)pozdrawiam
Przecudne to jest.
Re:mily :)Mgiełka028:)dziękuję za komentarze:)takie
życie :)pozdrawiam serdecznie
Bez trzech ostatnich wersów o byłby cieplejszy, ale
pewnie są z jakiegoś powodu...
Pozdrawiam
Bez trzech ostatnich wersów o byłby cieplejszy, ale
pewnie są z jakiegoś powodu...
Pozdrawiam
Ładny, rozmarzony wiersz. Lubię wieczory przy
świecach. Pozdrawiam :)
Re:dziękuję:) miłe są wasze komentarze:)pozdrawiam
bardzo cieplutko
- gdy świece gasną trudno o blask... eh życie.
Bardzo ciekawy wiersz, chociaż ze smutnym
zakończeniem. Pozdrawiam serdecznie.
ładny wiersz, rozmarzony
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo romantyczy wiersz :) Szkoda tylko, że tak się
skończyło :(
Pozdrawiam serdecznie :)
Re:dziękuję za miłe komentarze :)pozdrawiam :)życzę
fajnie spędzonego weekednu
Szkoda że to co piękne tak szybko się skończyło -
bardzo ładny wiersz:-)
pozdrawiam
Ładny
melancholijny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.