Jeden-zły-strzał
Źle celowałeś Amorku.
Mnie strzała lekko drasneła w rękę.
Jego trafiła prosto w serce.
Przepraszam...
Będę szczera - nic z tego nie będzie.
Przepraszam...
Będę szczera - moje serce jest zajęte.
Dwie strzały... cierpienie.
Naucz się Amorku strzelać,
ale obie celnie!
autor
K-esika
Dodano: 2005-06-10 20:39:29
Ten wiersz przeczytano 430 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.