Jedenaście(minut)
Żeby można było tak
w altance zakochanych
jednym pocałunkiem
od pępka wszystko zacząć
A na twoich plecach
niewinności doznawać
bo bycie wulgarnym
kochankiem odmierzającym
czas co jedenaście minut
nie kalkuluje się z moim
obecnym stanem podniecenia
Gałązką bzu próbujesz
udobruchać w siódmej minucie
wybacz są pewne granice
a pragnienia ogromne
Pocałuj go proszę
daj sobie czasu więcej
palcami bez śladu
zwodzisz tak bez końca
znaki na ciele...
autor
Aramena
Dodano: 2013-06-17 11:29:25
Ten wiersz przeczytano 1701 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
Ufff, jak gorąco..:)))))
znajomy tytuł..już wiem, czytałam książkę:) pozdrawiam
tajemniczy lecz też zmysłowy erotyk;)
pozdrawiam:)
Madziu pozdrawiam i dziękuje:)))
Zmyslowo:)
jednak powinno być odmierzającym w kontekście -bycie
kim czym wymusza celownik kochankiem odmierzającym
czas
pozdrawiam
Ciekawy erotyk, pozdrawiam cieplutko :)
zmysłowy i trochę tajemniczy jak dla mnie
...jedenaście ...
bardzo ładny:-))))
kazap a widzisz coś ta jedenastka dziś ma się na
rzeczy;-)
A widzicie Kochanie te jedenaście dla kogoś za mało a
dla Mnie ma duże znaczenie:))Smutna nie musisz
przepraszać i nie oceny mnie interesują a to że
czytacie :)))Nie emcio odmierzający-on pilnował
czasu;-)))A więc jak Madison stwierdziła
Zegarmistrz;-)
oddalam jako 11 głos
przypadek czy...?
tak się zastanawiam dlaczego tak jednoznacznie
odmierzony czas jedenastu minut
przecież kiedy bliskie sobie osoby oddają sie sobie
czas jest bez znacznenia
Rzeczywiście szczęśliwi czasu nie mierzą, ale ...
Powinno być chyba odmierzającym czas.Pozdrawiam.
Oryginalny erotyk...a szczęśliwi czasu nie liczą;)
Pozdrawiam:))
Arameno, sorry , zapomniałam o głosiku ale już
uzupełniam przeoczenie:))