Jedna chwila wieczności...
Dla wszystkich samotnych, spragnionych...
Oddechem gorącym otulam Twoje ciało,
Ciepło sprawia, że wciąż drżysz...
"Nie przerywaj! Choćby nie wiem co się
działo!"
Szeptem do ucha mi krzyczysz...
Dotykiem roztapiam Twe pragnienia,
Marzenia prawdą stają się.
Wciąż słyszę ciche Twe westchnienia,
Wciąż mocniej chwytasz mnie...
Już niżej i niżej zdobywam Cię,
Już więcej niżwzdychasz, niż drżysz!
Teraz nie chwytasz a drapiesz mnie!
Twe włosy pieszczą moją twarz,
Twój dotyk sprawia, że więcej chcę!
Jakże boskie Ty ciało masz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.