Jedna dusza
„ Miłość to dwie dusze w jednym ciele, przyjaźń – to jedna dusza w dwóch ciałach” – Tadeusz Kotarbiński
Jedna dusza
narodziła się w dwóch ciałach.
Sama Twoja obecność sprawiała, że czułam
się lepiej…
taka kompletna…
dopełniona…
Ta cała gadanina o dwóch połówkach jednego
jabłka
(albo pomarańczy)
to prawda,
ale i tak wszystko potoczyło się inaczej
niż sobie wyobrażałam…
Marzyłam o wielkiej miłości,
takiej co śmierć zwycięży.
A dobry Bóg dał mi Ciebie.
Gwiazdę na moim niebie…
I cały świat przestał mieć znaczenie.
Byłam tylko ja
i mój Przyjaciel,
i góry wokół nas.
Pamiętasz jak było pięknie?
Tak było aż do dziś.
Dziś nie ma już nic.
Nie posklejasz więcej połamanego serca
(które kiedyś było Twoje).
Potrafię tylko usiąść i płakać,
bo kocham
i to mnie wykańcza.
Jedna dusza narodziła się w dwóch
ciałach.
Pokraczne syjamskie bliźnięta,
połączone duszą,
które los postanowił rozdzielić.
A pamiętasz jak było pięknie?
Pragnęłam miłości…
Straciłam Przyjaciela…
Wciąż bardzo Cię kocham...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.