Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

JEDNA Z FAZ

widze ludzi roześmianych
kryjących ból tlumiacych krzyk
to nic im nie da kiedys peknie klosz
rozsypie sie zycie na kawalki szkla
porania sie gleboko bol spali ich dusze
i kazdy z nich krzyknie...
jestem sam
i choc jeszcze nie umarlem
bo odwagi mi brak
i choc jeszcze nie umarlem
przyjdzie dzien w ktorym skoncze ze soba...

widze sale szpitalna
noc ciemna glucha cisza wokolo
tam czlowiek na lozku chyba drzemie
maszyna podtrzymuje serce i zycie
sni lekko wedruje przez potok marzen
jestem sam
i choc jeszcze nie umarlem
bo odwagi mi brak
i choc jeszcze nie umarlem
przyjdzie dzien w ktorym skoncze ze soba...

garstka ludzi zadumanych
lzy plyna serca mocniej bija
to nic im nie da za pozno na szloch
teraz wiem w szpitalu drzemalem ja
snilem o raju przerwalem koszmar
uwolnilem siebie teraz jestem na wlasnym pogrzebie
lecz...
jestem sam
nie ma mnie miedzy wami
bo do zycia zabraklo odwagi
nie ma mnie, umarlem
lecz niedlugo sie spotkamy

autor

kat(ka)

Dodano: 2006-07-09 13:03:25
Ten wiersz przeczytano 504 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Biały Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »