Jednak
Moje jak woda, chociaż
wciąż nie potrafię pływać,
twoje jak skała rodząca,
skała zielona i żywa.
Moje jak palce ślepca,
głodne i zalęknione,
twoje jak pięść zaciśnięta,
jak ostrze i chłodny płomień.
Moje w podartych chmurach
buja ptakiem niebieskim,
gdy twoje woli akurat
z ziemi zapatrzeć się w błękit.
Moje co noc się kończy,
w twoim światło dnia mieszka,
a jednak wspólny mianownik
znalazły nasze dwa serca.
autor
Czarek Płatak
Dodano: 2020-11-15 16:51:47
Ten wiersz przeczytano 1207 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
Pięknie.
Widać się uzupełniają.
Pozdrawiam. :)
Przeciwieństwa bywają dla siebie atrakcyjne i niekiedy
potrafią się całkiem nieźle dogadywać...
Pozdrawiam Czarku :)
Jakbym już gdzieś go czytał Czarku, albo skleroza,
inny troszkę był.
Trzymaj się zdrowo.
Niektórzy mówią, że przeciwieństwa się przyciągają.
Super wiersz
Pozdrawiam
Jesteśmy różni, ale... czasami znajdujemy wspólne
mianowniki. Oby jak najczęściej i nie tylko w miłości.
Oo jak pięknie.
I właśnie o ten wspólny mianownik chodzi :))
Pozdrawiam serdecznie :)
to magnes dwóch serce
musiały się spotkać
miłego wieczoru:)
Jedno jest dopełnieniem drugiego i na tym to polega :)
Pozdrawiam
Dwa serca jednym rytmem żyją
i to jest najpiekniejsze.
Pozdrawiam serdecznie
Piękna refleksja. Jak się chce wszystko można zrobić
dla siebie i dla osoby kochanej. Wszystko. Pozdrawiam
serdecznie życząc udanej niedzieli.
A jednak można znaleźć wspólny mianownik mimo
różnic...prawdziwą miłość...pozdrawiam serdecznie.
Jednego serca tak mało, tak mało.
Podoba mi się odrobina matematyki w puencie. :):)
Miłość to wdzięczny temat, uchwyciłeś to jabłuszko
Safony ukryte na czubku drzewa , którego nie wszyscy
dojrzeć lub zerwać nie mogą. Przeczytałam tez inne
twoje wiersze - warte przeczytania.
Miłość - wspólny mianownik dla serc - piękne i
bezcenne, pozdrawiam serdecznie.