jedni się cieszą a inni nie
zadzwonił dzwonek zaprosił dzieci
szkoła już wita choć słońce świeci
wrzesień nie będzie pieścił już labą
przekroczył progi z wielką powagą
wiadomo śpiochy dostaną kręćka
rano wstać muszą rola niewdzięczna
za to skowronki się nie wystraszą
zwarci gotowi staną przed klasą
cieszą prymusy się na klasówki
im obce szwindle wszelkie wymówki
jednak dla takich co jak po grudzie
ciężko wytrzymać będzie w tej budzie
wszystko przed nimi porażki wzloty
dzisiaj w podskokach pełni ochoty
biegną do szkoły w białych koszulach
choć jeszcze lato i głowa w chmurach
Komentarze (5)
Ładny wiersz.Pozdrawiam.
A ojciec mówił ucz się synu, TERAZ SKUTKI I PRZECINKI
NIE W TYM MIEJSCU.
Ale fajny! Serdeczności :))
Fajny wiersz na początek roku szkolnego.
Zamiast"szkoła już wita" czytam sobie
"i szkoła wzywa" aby uciec przed powtarzaniem "już"
i "sowy" zamiast "śpiochy", skoro później mowa o
skowronkach. Mam nadzieję, że autorka wybaczy mi te
czytelnicze uwagi. Miłego dnia.
przyjemny wiersz pozdrawiam