Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Jedno oko na Maroko, a drugie...

El Estrecho

Gdzieś w Hiszpanii pomiędzy polami
stała wysoka góra
ze świętymi kapliczkami.

Wdrapałam się do pierwszej
stacji i tej wyżej
tu Jezus krzyż swój niesie
tam upada pod krzyżem.

Ja wspinałam się w górę
wciąż sobą zajęta
zapomniałam ze Jezus
obok krzyż niesie święty
bo ja krzyża swojego
ze sobą nie brałam
ja tylko na te górę wejść sobie
i zejść chciałam.

Bałam się spojrzeć w górę
i bałam się w dół
i po drodze kapliczki
obejmując wpół
nawet przez myśl nie przyszło
że ciężaru dokładam
na ten krzyż co Pan Jezus
za nas sobie nadał.

Na górze tej tymianek rósł
i ruta tuż przy mięcie
ja łodyżki tych roślin
chwytałam zawzięcie
aż do stacji dziesiątej
wyżej naga skała
dalej już iść nie chciałam.

A Pan Jezus poszedł
i tam wyżej w oddali
zbóje Pana Naszego
za mnie krzyżowali.

Posiedziałam na skale
a wracać strach było
ścieżka stromo w dół biegła
zimno się zrobiło
i wiatr szarpał i ciemno
i znikąd pomocy
dzień się zbliżał ku nocy
gdybym skrzydła miała
mogłabym polecieć
a tak tylko w przepaść
przyjdzie mi gdzieś zlecieć

Lecz Jezus się zlitował
i nawet nie proszony
na tej nagiej górze
kij przez kogoś rzucony
do reki mi włożył
i nigdy nie myślałam
że w wielkiej przyjaźni
są kij i ta skała
i ścieżka po której
zeszłam gładko na dół
wiatr mnie pchał, albo trzymał
i strachu ni śladu


A tam Marokańczyk
czarne swe oczy
ze zdumienia otwierał
gdy mówiłam że u nas
też są Drogi Krzyżowe
To w Polsce - pytał -
też wasz Jezus na krzyżu umierał?

autor

Kryha

Dodano: 2010-01-30 07:21:46
Ten wiersz przeczytano 10814 razy
Oddanych głosów: 16
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (14)

wrześniowa wrześniowa

Podoba mi się, że piszesz prosto o wierze, nie
narzucając a zarazem przekonująco. Pozdrawiam.

kilcik kilcik

wspomnienia z wycieczki, może pielgrzymki...ładnie
napisany, miłe w odbiorze...walka ze strachem,
słabościami...pozdrawiam

Czatinka Czatinka

Wiara czyni cuda, dodaje skrzydeł a Tobie ten kij co
pomógł w drodze powrotnej :)

kazap kazap

Krysiu...no...no.....mądrym słowem nas
karmisz...pozdrawiam...

gorza gorza

ciekawa opowieść i pouczająca

Marlena8691 Marlena8691

Ten tytuł mnie zaciekawił ponieważ mój tato nieraz tak
mówił. I nie żałuję wcale że tu zajrzałam i ten wiersz
przeczytałam. A co do krytykowania tak szczerze to się
na nim nie znam, ale rymy mi się bardzo podobają i
wiersz też:))

Jutta Jutta

Pomoc zawsze przychodzi w najmniej spodziewanym
momencie-podoba mi się++++

jarmolstan jarmolstan

Kawał ładnej poetyckiej opowieści, gratuluje pomysłu i
wycieczki.

Aut Aut

W Polsce Moja Droga innych dróg nie ma, jest tylko
krzyżowa.

Grzechu30 Grzechu30

Ostatnio o ile pamiętam pisałaś z Wilna, teraz
będziemy śledzić Twoje hiszpańskie wojaże.

Ludwika Ludwika

A cóż to z tytuł, chociaż właściwie jest Marokańczyk i
są góry, a przynajmniej jedna, A u nas pada śnieg.

błońskaM błońskaM

Temat dobry, ale rymy...psuja treśc. Ps. faktycznie "
teraz" się tarcz nie nosi, ale kiedyś nosiło, a
pytanie? ja też nie wierzyłam własnym uszom........

babajaga babajaga



Człowiek ciągle zmaga się ze swymi słabościami i
przyzwyczajeniami; ciągle staje przed życiowymi
wyborami; ciągle doświadcza choroby i cierpienia,
miłości i opuszczenia; ciągle zbliża się do granicy
między tym a tamtym światem..tak właśnie czuje twój
wiersz
wspinasz się na górę po to by bezpiecznie móc potem
zejść..

wrobel wrobel

Podoba mi się. Ładnie wyryżyserowany.Temat znany a
czyta się
z ciekawością. Pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »