Jedyna moja miłość
Najbardziej zmysłowa rozkosz człowieka.
Znali ją przodkowie od wieków wieka.
Cudowne doznanie intensywności.
Kawałek nieba, tabliczka radości.
O ciemnej karnacji, słońcem pieszczona.
Słodka i gorzka. Zawsze upragniona.
Zmagają się w niej dwie natury siły.
Boski Stwórca oraz szatan niemiły.
Łączy w sobie subtelność i rozpustę.
Smak, dotyk i zapach. Kalorie puste?
Pobudza wyobraźnię i umysły,
Pieści żądze, roztapia, poi zmysły.
Lekka jak motyl, nagła jak grom z nieba.
Piękna i powabna, wie czego trzeba.
Usypia boskimi kołysankami,
Nieopisana ludzkimi słowami.
Idealna. Płynna, stała, cudowna!
I w delikatne srebro pakowana.
Oddaje się. Nikomu nie odmawia,
Ale nie jest rozwiązła i to sprawia,
Że nie ma grzechu. Każdy ją pożąda,
Bo jest piękna i tak cudnie wygląda!
I zawsze wybaczona jest jej zdrada.
Jedyna moja miłość - CZEKOLADA!
Komentarze (1)
lol....bardzo dobrze, że utrzymane zostało napięcie.
Czekolada...hhmmm....