Jego własne nogi
Jestem w tobie jak cholera.
Uzależniłeś mnie od siebie.
Najlepszy towar bez dilera,
bo sam mi siebie dawkujesz.
Każde „dzień dobry” zabieram ze sobą i
noszę przez cały dzień,
aż je uśpisz swoim uroczym dobranoc.
Możemy razem tak wiele osiągnąć.
Postrzeleni nowymi dawkami hormonów od
wspólnych objęć
dotrzemy wszędzie, gdzie tylko jedno
postawi krok,
bo drugie zaraz dostawi swoją stopę,
jakby to były jego własne nogi.
Magdalena Gospodarek
Komentarze (2)
Pięknie by było wspólnie tak wiele osiągnąć.
Ludzka para, w sumie czterem nogi, synchronizuje
tempo, galopuje, klusuje, stoi w miejscu, czasem sie
rozkraczy.