Jej archipelag
Na wyspy mnie zabierz bezludne
Gdzie ptaki i rajskie ogrody
I wszystko jest nowe, i dziwne, i cudne
I nieba błękity skapane od wody
Tu spokój, drzew poplątanych
Wiatrem, co ciszy jest tchnieniem
Zastyga wsłuchany, na plażach zalanych
Spienionych piasków zewem
Będziemy zrywać owoce
Co nie zaznały rąk ludzkich
I parne poznamy noce
Na plaży gwieździstych i pustych
I odszukamy strumienie
Wód swoich słodyczą upojne
I będę ją spijał z ciebie
W noce gorące, powolne
Gdzie nieba błękity skapane od wody
I wszystko jest nowe, i dziwne, i cudne
Gdzie ptaki i rajskie ogrody
Na wyspy mnie zabierz bezludne.
;0)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.