Jej blask
zrobiło się bardzo późno
zupełnie straciłem poczucie czasu
pobiegnę
za róg do pobliskiego sklepu
czynny jest jeszcze godzinę
kupię butelkę nafty
bo już się skończyła
noc długa brak światła spowoduje
że tęsknota będzie się błąkać
po zakamarkach
płoń lampo nadziei
wskazując drogę
prosto do mnie
11.07 – 12.07.2010.
autor
kazap
Dodano: 2011-04-01 08:56:34
Ten wiersz przeczytano 1727 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Czasem lampa świeci tak jasno, że zwabia ćmy, czasem
wędrowca, który dotrzymuje nam towarzystwa przez jakiś
czas - bo i tak odejdzie(my). Pozdrawiam serdecznie
Życie jest tyle warta ile spełnionych nadziei.Bardzo
ładnie. Pozdrawiam.
Witaj Karolu- bardzo ładny wiersz i myślę że lampa
nadziei wskaże drogę do Ciebie, optymizm na to
wskazuje...powodzenia
Dopóty światło dopóki nadzieja, pozdrawiam ciepło:)
Napewno oświetli i wskaże drogę. Pozdrawiam
niech się pali to światło nadziei ...jak najdłużej
..podsunęło mi pewien pomysł ...pozdrawiam ciepło
witaj, wytrwałe oczekiwanie, została jeszcze lampa
nadziei, oświetli zniecierpliwione miejsce.
zawita nadzieja. bardzo ładny wiersz,
pozdrawiam.
Karolku miło było do Ciebie zajrzeć, lubię lampy
naftowe, lubię bardzo. Pozdrawiam niezwykle
serdecznie:)))
Jakze bardzo potrzebne jest to swiatlo nadziei. Ladny
wiersz :)
Tym razem chyba, żeby rozwścieczyć Krytykuf - i
kropka, i pytajnik, a co? nie wolno?
W sumie tę treść też bym zmieniła, gdyby zadano jako
domową - popraw wiersz, to byłoby takie 'cuś':
O! jak późno/ straciłem poczucie czasu/już biegnę/ za
rogiem sklep/chyba do dwudziestej pierwszej/ może
zdążę/ta cholerna nafta/akurat teraz musiała wyjść/ a
noc długa/ w ciemności błąkać się będzie jak
półtora nieszczęścia/ moja tęsknota /////
----------------------------------
zapalę/ zapalę lampę nadziei /
by wskazała drogę do mnie//////
troszkę się pokuszę na zmiany... późno/ straciłem
poczucie czasu/ biegnę szybko/ na róg do sklepu/
otwarte/ .... noc długa a brak światła/ potęguje
strach/ gdy błąka się tęsknota / po ciemnym pokoju/
.... zapłoń lampo nadziei/ wskazując drogę / do mnie
... Pozdrawiam :)
jak zwykle piszesz obrazowo i pięknie, nawet taka
lampa budzi wyobraźnię :)))
Światło nadziei, to pozwala trwać. Ciepło pozdrawiam.
ja tam preferuję świece ;-) a może z tą lampą naftową
to nawiązanie do przypowieści z Pisma Świętego, jeśli
tak to koniecznie trzeba dbać, żeby lampa nie zgasła
:-) (myślę, że spokojnie można zrezygnować z "godz.")
pozdrawiam :-)
Światło niosło zawsze nadzieję Tobie też jej
spełnienia życzę.