jej blond oczy..
tulisz mnie w swych ramionach
chcesz mieć na wyłączność
palce ubierasz w
kasztanowe włosy..
czułym pocałunkiem
składasz setki obietnic
a ja jestem tak dziwnie
spokojem uśpiona..
oczekujesz w zamian wierności
jestem posłuszna
lecz co mają znaczyć
jej blond oczy
w Ciebie wpatrzone..
co znaczą dziś
Twe puste obietnice.
Odwracasz twarz,
mówiąc, że jesteś
człowiekiem
na dwa sposoby..
autor
fly
Dodano: 2006-11-29 20:13:16
Ten wiersz przeczytano 518 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.