Jej czerń i aromat
W zwyczajnych rzeczach są ukryte niezwykłe doznania...
W smaku kawy zatapiam kształt swych ust
To niezwykła chwila kiedy oddaję się
Degustacji
To chwila tylko dla mnie
Celebracja istnienia...
Każdego dnia smakuję na nowo
Zamykam swe spojrzenie i podziwiam ten
aromat
Z lekkim uśmiechem zachwycam się wyrazistą
czernią
Nasycam swe ciało tą całą energią
Z delikatnością przesuwam swą dłoń po
spodku
Drobnej filiżanki
Z szelestem palców niczym łoskot skrzydeł
motyla
Wyrzeźbiam kształt na jej brzegach...
Przeglądam się w kawowym odbiciu
Widzę dokładnie rysy swej twarzy
Stawiam obok siebie drugą filiżankę
Odsuwam krzesło w salonowej przestrzeni
I czekam, tęsknię aż się pojawisz
usiądziesz
Odgarniesz włosy z mej twarzy, zajrzysz w
me oczy
Usłyszę Twój szept i spróbuję smaku Twych
ust
W tajemniczym aromacie kawy...
Coś zwyczajnego, co robimy codziennie, może być niezwykłą chwilą celebracji dla całego naszego istnienia,dlatego wracamy do tego codziennie...
Komentarze (4)
Życzę Ci byś co ranek spijała kawę z ust ukochanego,
piękny wiersz. Ale się rozmarzyłem, cudowna chwila.
Niecodzienne ujęcie codzienności,/
jednych zadziwi ,drugich rozzłosci,/
ja przy Twym wierszu dobrze się bawię,/
co najmniej ,jak Ty,przy swojej KAWIE!
Ciekawy pomysł na wiersz. Bardzo poetycki opis kawy i
jej smaku.Wiersz niby mówi o rzeczy codziennej,ale
jest w nim wiele poezji.Ciekawe metafory.Bardzo dobry
wiersz.
Ciekawa treść wiersza w dobrym stylu