Jej nie ma..........
świt już wstał na dworze ponuro
słońce się wyleguje za chmurami
byle jak odpalam auto i jadę
jak co dzień w to samo miejsce
papierów ktoś nie posprzątał
okruchy jedzenia od wczoraj i wino
na dnie w kieliszku zostało
ślad szminki czerwonej na ustniku
była tam wczoraj pewnie śmiała
się głośno patrząc mu w oczy
została na noc na biurku rozkoszy
czy pamięta myślała choć trochę
autor
misza12
Dodano: 2011-01-26 21:01:37
Ten wiersz przeczytano 669 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Brawo, super wiersz... skłania do refleksji nad
kolejami naszego życia. Z serca pozdrawiam :)
Biurowa milosc po godzinach.Ale smutna,bo ktos inny
cierpi!
złamane serce z wiersza wynika...i to biurko
...pozdrawiam