Jej oczy
Faluje tłum jak morze,
chwieją się ludzie jak wodorosty,
na przystanku jak co dzień
płyną tramwaje jak mątwy.
W tym dniu szarym, zaszlamionym,
jak w wodzie zimnej, smutnej
ujrzałem perły- jej oczy
takie błyszczące, takie cudne.
Widziałem je przez kilka sekund,
gdy odpływały jak żagle,
wyczytałem w nich wszystko
i teraz wszystko jest takie ładne.
Komentarze (7)
Podoba mi się, zwłaszcza pozytywne, beztroskie i
sielskie zakończenie - "...i teraz wszystko jest takie
ładne". :D Oby wiecej takich...
Zwykły dzień jak zawsze i nagle w tłumie jej oczy -
zakochałeś się w nich od pierwszego wejrzenia,
wszystko stało się dla Ciebie przez to ładniejsze -
ładnie, wymownie, leciutko - dla mnie ok.
jeden moment potrafi zmienić wszystko .. nastawienie
do życia ,nastrój i pomyśleć , że to sprawiła sekunda
zapatrzenia ...piękny wiersz
Jaka to ładna miłość od pierwszego spojrzenia w jej
oczy. Najładniejsza jest pierwsza zwrotka, chociaż
reszta tez bardzo , bardzo ładnie... szkoda tylko ,że
nie popłynąłeś za nią w spław.
ot i się zauroczył autor a może to był Bazyliszek w
kobiecej postaci;) jak zwykle u Ciebie metafory
przemyślane i niebanalne
Jeśli tak ładne jak Twój wiersz to świetnie :)
ustrzelony przez amora, interesujace metafory