Jej powrót
wróciła
taka sama
lecz inna
bardziej kolorowa
zawsze twoja
dotyk
może muśnięcie
sprawiło
że jej serce płonie
usta w milczeniu zastygły
bladość je spowiła
siła twojego pocałunku
różem je pokryła
/…Twoje oczy są te jedyne, moje kochane i jakże prawdziwe…/ Dodany - 2.07.2017.
autor
(OLA)
Dodano: 2017-07-02 00:05:12
Ten wiersz przeczytano 2009 razy
Oddanych głosów: 53
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (57)
pobladłe usta, to chyba jakaś kpinka - a od czego jest
szminka?
Pozdrawiam serdecznie
Pięknie i z miłością.
To pięknie
W takich oczach się kochać
Pozdrawiam:-)
Miłośnie, jak zwykle :)
Dobrego dnia, Oleńko :)
W wolnej chwili poczytam Twoje poprzednie wiersze.
Olu pobudzasz wyobraźnię...
Promiennej niedzieli zapachem różanym:)
Piękny wiersz i piękne wyznanie. :)
A kobieta w miarę rozwoju duchowego staje się powoli,
ale z każdym dniem inna.:)
Miłej niedzieli z tym Jedynym życzę.
Taka miłość nie zdarza się często.
-- przyznam, że odrobinkę Ci zazdroszczę tak cudownej
miłości,bo ja chyba już straciłam wiarę, że takowa
jest...
- :)
Twoje wiersze Oluś, dają mi nadzieję, że istnieje
prawdziwa, głęboka miłość. Uściski
Ładnie o miłości.
Wydaje mi się, że zaimki w ostatniej zwrotce są nie
takie, jak trzeba - w drugim wersie powinno być:
"bladość je spowiła", i tak samo w ostatnim
- "je zaróżowiła". W tym drugim przypadku można byłoby
zrezygnować z zaimka, albo jakoś inaczej zmienić ten
wers, na przykład: "różem je pokryła".
Pozdrawiam.
rozwichrzona ma rację przed takim oczami trudno jej
się ukryć
Jak zwykle kwitnie tutaj miłość,
ale to piękne, gdy ona ma się dobrze przez lata.
Miłej niedzieli Olu życzę,
pozdrawiam serdecznie:)