Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Jej sen, jej ból, jej dawny...

"Nie, nie zapomnę Cię... Twojej twarzy, głosu, ust...

„Przez palce krew się sączyła…
Mizerniał puls, rozcięta żyła…
Z sinej dłoni, nóż wypadał,
który rany cięte zadał…
Ostatnia łza,
w perłę zmieniona…
Spłynęła z policzków tak wolno ona…
A wraz z Nią czarny tusz.
Na ziemi leży karteczka:
„Kocham Cię…”, zgaszona świeczka…
Obok łzy upadłej,
płatki róż…
Beztrosko rozrzucone…
Istnienie ich zhańbione…
„…chciałam Twego szczęścia,
ale już nie umiem dłużej wierzyć,
że następny dzień,
w szczęściu się rozszerzy i w darze przyniesie mi Ciebie…”-
nic więcej nie chciała,
a Ty o tym nie wiesz…
Goryczy smak,
wypełniał jej ciało…
Powoli ono już umierało…
Czekała jeszcze na Twoje słowa,
Czekała na choćby mały gest z Twojej strony…
Ale Ty byłeś jak odurzony…
Nie widziałeś tego,
może widzieć nie chciałeś,
ile dla Niej znaczyłeś, jak wielkim dla Niej byłeś…
Czekała do ostatniej chwili, do ostatniego tchnienia.
Spojrzała w Nim na Twoje zdjęcie i szepnęła:
„Kochanie, do widzenia…”.
Na tamtym świecie, dziś się znajduje, ale jej dusza przy Tobie się snuje.
„Nigdy Cię nie opuszczę, będę Cię strzegła myślami.
W bramach mojego umysłu, Tyś mym szczęściem i łzami…”.
Zniszczyłeś jej życie, o szarlatanie!
Zniszczyłeś jej miłość, jej przyjaźń, oddanie…
Zniszczyłeś wszystko, co ona miała.
Czy to dla tego, że miłość Ci dała?
Kiedy w blasku księżyca odchodziła cichuteńko,
w myślach te słowa zakreśliła…
„Było warto, bo Cię kochałam i życie za miłość Naszą, oddałam..”
Nie umiesz patrzeć już na siebie,
czemu dopiero teraz zrozumiałeś, nie wiesz…
Nie tęsknij za Nią i nie płacz Kochany…
Obiecaj tylko jedno, że będziesz bardziej zadbany…
I jeśli kiedykolwiek się jeszcze zobaczycie,
opowiesz jej z uśmiechem jak minęło Ci życie…
Ona Ci powie, że wszystko wybaczyła,
że zapomniała i ciągle wierzyła…
Powie Ci jeszcze,
żeś był ideałem i wieki pragnęła być przy Tobie ciałem…
Naiwne wyzwanie:
„Kochałem…”.
Świat znów stanął jej przed oczami,
nie była duchem- chyba, że myślami…
Leżała w szpitalu, od lat już wielu,
a to był sen „o dawnym przyjacielu”.
Sama,
samotna,
w zimnych, szarych ścianach,
lekkim tchnieniem szukała uczuć Pana…
„Tak bardzo mi przykro,
że żyję…
i że byłam Tobie oddana…”- w myślach tych i w bólu, wciąż taka zakochana.
„W zdrowiu i w chorobie- zawsze będę przy Tobie!”-
te zdanie wciąż jej w uszach biło…
Przyrzekłeś na „Waszą miłość”.
A kiedy ona zachorowała,
Ty już nie chciałeś pieścić jej ciała- głosem swoim.
Ty już nie chciałeś, cieszyć jej- uśmiechem swoim.
Ty już nie chciałeś- patrzyć jej w oczy…
Bałeś się tej miłości… a ona bólu, w nocy…”

...nie przestanę kochać Cię już. Choćby nie wiem kto ukazał się, to nie wkradnie do serca mego się!" ***************************** pOzDrÓwKa =) DoTeŃqA =***

autor

KfiAtUsZeK

Dodano: 2005-05-20 16:28:40
Ten wiersz przeczytano 524 razy
Oddanych głosów: 20
Rodzaj Toniczny Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »