Jej serce
Smutno, cicho, ciemno...
Nie-nor-mal-nie.
Zdenerwowane,
przestraszone
błąka się...
Nie wie gdzie uciec, co robić.
Malutkie,
niczyje.
Strach rośnie,
boi się coraz bardziej,
bije coraz szybciej,
chce uciec.
Jego stukot wypełnia całą przestrzeń.
Nie wytrzymuje,
znów chce uciec ...
Cisza?
Ucichło.
-Nie żyje.
Malutkie, wystraszone, samotne.
-Za późno na wszystko,
-Za późno by ktoś je pokochał...
autor
Juvenile
Dodano: 2006-12-31 13:58:19
Ten wiersz przeczytano 451 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.