Jemioła!
Nie napiszę dzisiaj wiersza
strasznego mam doła,
muszę szybko się dowiedzieć
gdzie rośnie jemioła.
Jeden mi tu podpowiada,
że gdzieś na Mazurach,
drugi jakoś mi tłumaczy
- raczej rośnie w górach.
Teraz nie wiem co tu zrobić
dylemat mam taki,
ja bez tego pasożyta
to jestem nijaki.
Właśnie rosło u mnie drzewo
miałem tego wiele,
lecz niestety ktoś je ukradł,
było to w niedzielę!
Tylko tak się zastanawiam
jak mi to wycięli,
kiedy żona razem z synem
pilnować je mieli?
Przecież wyrwać takie drzewo
to wyczyn nie lada,
coś mi mówi, że to sprawka
naszego sąsiada.
Dobrze wiedział iż jemiołę
w domu potrzebuję,
i to tylko dzięki temu
tak dobrze się czuję.
Jak mu kiedyś przez przypadek
o tym powiedziałem,
po tygodniu już cholera
tego żałowałem.
Mówię żonie, nie umiałaś
przypilnować dziada?
Ona na to mi z uśmiechem
zaraz odpowiada:
Ta jemioła to służyła
nam do całowania,
a nie po to byś miał wenę
do wierszy pisania!
Komentarze (45)
Szkoda tej jemioły
choć szkodnik drzew bywa
i gdzie teraz będą te pocałunki??
miłego dnia:)
jak zwykle świetnie i z uśmiechem:-)
pozdrawiam
Bez jemioły suche usta
oraz głowa pusta? ;)
Pozdrawiam Krzychno :)
pozdrawiam z uśmiechem :)
Szkoda tej jemioły
Rok może być goły
Pozdrawiam Krzychu
bez jemioły
obejdzie się jemioły
całować można się wszędzie i do woli :))))
Bez jemioły też napiszesz i będziesz całował, chociaż
skoro ją lubiłeś, jest czego żałować.
Do całowania służy jemioła?
Dlaczego nie uczą o tym w szkołach?
Ładnie nam wszystko wytłumaczyłeś
wdzięczności sławę u nas zarobiłeś.
Pozdrawiam.
U nas w górach dużo,mogę posłać, by było Wam
całuśnie:) Uśmiechnął.
Miłej niedzieli.
Fajnie, cieplo :)
Pozdrawiam:)
Całuj i pisz. To da się pogodzić ;-))
Pozdrawiam :)
Jak tak nie będziesz całował jak nie piszesz wierszy
to daruj mu to drzewo :) :)
Super! :)
Pozdrawiam z uśmiechem i sloneczkiem :*)
No i świetnie się napisało, a sąsiada przez kolano.
To ci jemioła w wierszu nienapisanym...Całkiem fajnie
nie napisałeś tego wiersza...