Jerzyki
https://www.youtube.com/watch?v=XOncKh4SSFQ Miałem te ptaszki lecz uleciały, jakże mi ich brakuje, nie ma z kim poćwierkać.
Jerzyki zawsze kręcą spirale,
rozpoczynają złowieszcze bale.
Zabłądzi któryś w przygodnym oknie,
skuli skrzydełka dzióbkiem swym cmoknie.
Po chwili skruchy znów rejterada,
bo życie ptaszków nam tu się nada.
Znikły sikorki i jaskółeczki,
już nikt nie robi lotniczej beczki.
Trzeba przeczekać rajdy jerzyków,
bo ptaki znają wiele ich trików.
Wrócą znów latem po ziarno nasze,
gdzie mają lepsze takie poddasze ?
Cieszy każdego życie w przestworzach,
bo tam na ziemi budzi się groza.
Lepiej pobujać głową gdzieś w chmurach,
jak gryźć sąsiada w tych starych murach.
Zawsze wirują w swym ptasim szale,
teraz zniknęły za morskie fale.
Może za roczek, wrócą od nowa,
to już natury przecież jest głowa.
"Gdybym miał wybrać, wolałbym ptaki niż samoloty." - Charles Lindbergh.
Komentarze (72)
Dano człowiek niech raczej nie buja w
obłokach i zostawi tą przestrzeń dla
ptaków. Pięknie dziękuje za miłe słowa
i serdecznie pozdrawiam.
Dziękuję Milyenko za Twoje słowa, aby człowiek
tylko za daleko nie ingerował w te prawa bo z tego
nic dobrego nigdy nie wychodziło. Miłego wieczoru.
Pewnie, że bujanie w chmurach bez rozświergotanych
ptaków to nie to samo co z ptakami :)
Wrócą. :)
Przyroda podlega pewnym prawom, nie da się ukryć.
Ładnie o tym.
Pozdrawiam Grzegorzu :)
Witaj Isiu, jak zawsze masz rację,
całuję rączki.
Witaj Grzesiu,
Bardzo ładne przyrodnicze strofy, zarówno fauny jak i
flory. Ciekawy też filmik i jak najbardziej, adekwatny
do tematu. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, za miłą
wizytę:)
Ps. Wracając zaś do Twojego komentarza u mnie, to po
pierwsze - mnie się nigdy nie przedstawiałeś, a po
wtóre - nie zrozumiałeś mojej intencji do końca.
Chodziło mi przede wszystkim o to, aby Ten kto
odwiedza autora danego wiersza, przywitał się z Nim,
bez względu na to czy zna Jego imię, czy tylko login
(to nie istotne), istotne zaś jest samo przywitanie -
to takie miłe i ciepłe, nie uważasz?
Piękne słowa Bożeno, pamiętam jak będąc na plaży,
wnuczce usiadła mewa na ramieniu /jadła jakąś bułkę/,
myślałem że spanikuje, a ona jakby nigdy nic zaczęła
ją karmić. Wtedy oniemiałem.
Jostein Gaarder
Przez większość czasu świat śpi. Przez większość
przestrzeni również. Jedynie momentami świat
przeciera oczy ze snu i budzi się, świadom samego
siebie.
- Kim jestem? - pyta świat. - Skąd się wziąłem?
Na kilka sekund na naszym ramieniu przysiada
rzadki ptak.
Jesteś dobrym obserwatorem :)
pozdrawiam:)
Chciało by się Donno powiedzieć że próbuję
także uczyć, lecz sam nauk nie przyjmuję.
Oj jestem także samokrytyczny. Cieszę się
że wiersz Ci się podobał i o to mi tylko
chodziło. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładny wiersz o ptakach w naszym życiu i
przyrodzie. Pozdrawiam Grzesiu serdecznie. Grazyna
Ziu-ko rok temu na mojej rynnie dwa wróbelki
tak dokazywały, że jeden z nich spadł i
postradał żywota, chyba serce nie wytrzymało.
Chciało by się powiedzieć - jak u ludzi.
Pięknego weekendu Ci życzę.
Ładny przyrodnicy wiersz o naszych ptasich braciach:)
Pozdrawiam Grzesiu serdecznie:)
"ptakiem" być, to jest życie...
widzi on więcej, czego wszyscy nie widzicie.
Pozdrawiam serdecznie
Nie doceniamy PLUSZU znaczenia ptaków wokół
nas, chociażby w sferze urozmaicenia postrzegania
wartości naszego życia.
Pięknie to wychwyciłeś. Słonecznej ptasiej
pogody Ci życzę.
Molico mistrzowie to mają do Siebie, że
mogą pasować do wszystkiego. Cudownej soboty.