Jesień
Ubrana była w kolorze brązu,
Włosy jak miedz czerwone miała.
Jesień,
Wrześniowa dama.
Gdzie stąpała tam żółkła zieleń,
Liście z drzew strącała.
Świat w barwy ubierała,
Lasy grzybami zasypała.
Pozbierała jabłka w ogrodzie,
Astrom kazała wschodzić.
Wiatr z worka wypuściła,
By zagrał deszczową melodię.
Na koniec usiadła w...
Bujanym fotelu,
Wyciągnęła biały kłębek
Babiego lata i...
Nić cienką
Wiła,wiła,wiła..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.