Jesień
Nadal pamiętam...
I wszystko stało się inne...
I gdzie indziej jestem.
W innym miejscu błądzę,
Do innego miejsca dochodzę.
I znów wszystko staje się inne.
Słońce gaśnie,
Trawa szarzeje.
Ziemia wychłodzona jest zimnem.
Jesień.
Ta, której deszcz zmywał łez smutki,
Dziś rodzi kolorowe liście
I pozbawia drzewa odzienia.
Jesień.
Ta, która zawsze pozostawała mi
wierna...
Nadal wierzę w to, że jest moją najwierniejszą przyjaciółką... Nigdy nie odchodzi bez pożegnania, zawsze daje o sobie znać... Jest, jak mi smutno. Nadal o niej pamietam, nadal żyje w mojej duszy, nadal przeżywam ją całym swoim sercem. Ale już lepiej... już się zmienia. Wrócił uśmiech... Dziekuję.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.