jesień
Czas- nierozważnie kroczący
starzec świata,
drewnianą laską
roztrąca zawzięcie
opadające liście zdarzeń
poszukując sensu powtórnego zakwitania
obumarciem smukłych drzew.
W mądrości swej i rozwadze
gubi w nich własny ślad
przeklinając głośno
bezrządne niebo
Komentarze (18)
ciekawa psychologia... pozdrawiam
Czas to jedyne zjawisko którego nikt nie opanuje. Tak
bywa czasem nie mamy wpływu na bieg zdarzeń
pozdrawiam...
przeczytałam z zainteresowaniem...
Dobre, obrazowe...
Oczami wyobraźni widzę tego metaforycznego starca.
" przeklinając głośno
bezrządne niebo ".. :)
Przeczutalem starannie o z xaonteresowaniem. Niv do
zarzucenia nie mam, wiec pochwale za intrygujaca
tresc.
Bardzo zastanawiające, zamyśliłam się... też jestem w
wieku jesieni, ale serce kocha i chce być kochane,
każda chwila z nim to moje szczęście, bo czas tak
szybko upływa...cieplutko pozdrawiam i dziękuję :))
..."poszukując sensu powtórnego zakwitania" a więc
jest nadzieja w cykliczności życia. Ciekawe spojrzenie
na przemijanie. Pozdrawiam:)
Jesień napawa trwogą. Jest końca zapowiedzią i
przestrogą. Pozdro...
przeklinając głośno
bezrządne niebo .......... ciekawe :)
Pozdrawiam :)))
Przyznam się, że nie przepadam za jesienią. Choćby
dlatego, że jest zwiastunem zimy której nie lubię. A
tak na prawdę to nie chcę myśleć o tej swojej.
Pozdrawiam:)
ciekawie przedstawiona jesień, jako starzec. Nie
kobieta, ale mężczyzna, płeć brzydka, ale czy jesień
zawsze jest brzydka?Pozdrawiam :)
Jesień życia tak czy siak jest smutna,
choć w sercu bywa maj.Wiersz jest OK.
Pozdrawiam.
porównanie czasu do starca.. ciekawe:)
najpierw je się, potem wydala - czas ma młode nogi i
ciągle mi się oddala, cały jestem zanurzony w jesieni
i to pomimo lata, już się nie zmieni.