Jesień
Swoje myśli przelewam na papier
patrząc na szybę od deszczu mokrą,
zaraz chyba za klamkę złapię
i wyjrzę sobie przez okno.
Za oknem jesień i taka pogoda,
która nastraja, by wyść do baru,
tam mogę wychylić kufelek piwa-
i jak odmówić jesieni czaru?
autor
lew Judy
Dodano: 2011-11-26 10:46:59
Ten wiersz przeczytano 707 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
i racja, jesień ma swoje uroki ;-)
Na dobranoc kufelek piwa? A potem cała sypialnia się
kiwa i okna na oścież otwierać trzeba, a ciepełko
ucieka prosto do nieba...