Jesień
Już czerwienią jesień zdobi
szare miasta – koralami
kluczem ptaków dni sposobi
chmur burzowych całunami
mrokiem nocy zatroskanych
w drżących kałuż lustra zerka
stadem liści pozłacanych
z przechodniami znów gra w berka
gdy kasztany kalendarzem
spadną w ciepłe września dnienie
zubożone sny - ołtarzem
w oka mgnieniu - weny lśnienie
wytrwać w rymów urodzaju
równonocy dojrzewaniu
jak jabłonie na rozstaju
rodzić słowa – w zasłuchaniu
autor
cramer
Dodano: 2018-05-16 08:59:33
Ten wiersz przeczytano 676 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Uwielbiam jesień!
Klimat niepowtarzalny ma,
jak w Twoim wierszu.
Piękne wersy :)
To już tylko parę miesięcy i będziemy znów czarowani
pieknem barw i jesiennych kolorów.
Pozdrawiam serdecznie.
Na jesienne zachwyty jeszcze poczekamy. ale+się
należy. Pozdrawiam
Lepiej teraz jesienią nie straszyć :)
Każda pora roku ma swoje uroki. Z pewnością jesień
najbardziej jest tą wizualną. Na chwilę obecną cieszmy
się nadchodzącym latem:)
Ładny wiersz.
Pozdrawiam
Marek
jesienią rodzą się piękne wiersze jak widać.
Pięknie zajesienniłeś wierszem.Pozdr.
Jak dla mnie bomba . Czytałem z przyjemnością . Miłego
dnia.