Jesień
Dziś nie obudził mnie słoneczny poranek
widok za okna otulał zmierzch
liście wirowały i padał deszcz.
Bezbarwnymi oczami chciałam uciec gdzieś
do kolorowego lata i słońca promieni
które nadawało ciałku brązowych odcieni.
Jesień wdarła się na dobre do mojego
kraju
wichrem przegoniła ostatnie ciepłe dni
kupiłam dziś płaszcz w szarym odcieniu
by móc choć troszkę pogodzić się z tym.
autor
LenkaK
Dodano: 2010-09-28 14:08:07
Ten wiersz przeczytano 672 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Szwankuję bo zdrobnienia w takim wierszu są zbędne
"które nadawało skórze (ciału ) brązowy odcień.Przy
zwrocie skóra jest rytm! Nie odcieni tylko odcień .W
ostatnim wersie (nie troszkę tylko trosze .To sprawa
jak to potraktuję autora.Wiesz co chcesz powiedzieć
ale forma jest bardzo ważna i ona nie gwarantuję
Ci...("dziś nie obudził mnie słoneczny poranek" -
poranek to liczba pojedyncza ,więc by wiersz dobrze
brzmiał powinno być jadąc od góry do dołu
(poranek,zmierzch,deszcz,gdzieś,promień,odcień,dzień,o
dcieniu,tym.Podstawą jest pisanie w tym samym czasie i
w liczbie ...Tu jest ogrom wierszy napisanych bezsensu
,które zbierają sporo komentarzy i głosów a uwaga jest
zwracana na nic nie mające szczegóły albo na to co- o
czym komentator nie ma pojęcia.Chcesz pisać dobrze to
zajrzyj do klasyków (nie czytaj i się nie wzoruj na
współczesnych)W sumie wiersz jest warty uwagi
całkiem dobry wiersz tylko uważam, że druga zwrotka
trochę szwankuje, najlepsza była pierwsza