Jesień bez deszczu
Zachłysnęła się kropelką
"deszczu, złota, polska jesień",
a chciała nas cieszyć, tym
co w darze niesie.
Chciała też ozłocić słońcem
wszystkie drzewa
i podrzucić liście, które
wiatr przywiewa.
Czy jej się poszczęści,
wzbudzić w sercach radość,
by w kącie zostawić kalosze i parasol.
autor
Ola
Dodano: 2017-09-28 09:44:07
Ten wiersz przeczytano 3793 razy
Oddanych głosów: 119
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (110)
Oby tak dalej, pozdrawiam
oby jak najmniej kaloszy i parasoli....
pozdrawiam serdecznie
pięknie refeksyjnie o jesieni.
Pozdrawiam :)
"deszczu, złota, Polska jesień,"
polska jesień = tu jest jaka jesień? polska jesień -
czyli przymiotnik, a więc małą.
Reszta ładnie.
Ładny wiersz Oleńko - dziękuję. Pozdrawiam serdecznie
z uśmiechem.
Bardzo bezdeszczny wiersz. Słoneczny pzdr
jak zawsze miło i cieplutko o jesieni .. mówisz ...że
jesteś stara ... jak Ciebie dorwę to w mig Olu zdanie
zmienisz ...śliczności Ty moje ...
nie każdy ceni
urok tkwiący w jesieni...
+ Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo, bardzo fajny wiersz o polskiej jesieni z
deszczem i bez. Taka już uroda każdej pory roku.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru...
złożenie do nadziei na szansę jest słuszne ale co
przyniesie i coda kolokwialnie mówiąc już dała wiele
grzybiarze oszaleli podobno kozaki po lasach napadają
na ludzi i potem ich suszą na wietrze wiersz fajny
taki zaBEJONy
Drugi raz wyraz chciała, mam na myśli:)
Bardzo ładny wiersz, miało mni3 dziś nie być, ale
zobaczyłam, że dałaś nowy wiersz i wpadłam,
a i przy okazji innych też poczytałam i poczytam.
Dobrze Tobie Olu w wolnym stylu.
Mimo że wiersz dobry, a i krótka nieprzegadana treść
też fajna, to mam drobne ale, czyli gdyby to był mój
wiersz, to drugi chciała zastąpiłabym pragnęła
ozłocić, bez też by wers nie był za długi,
poza tym polska napisałabym z małej litery bo to
przymiotnik, a nie nazwa kraju, w rzeczowniku.
Wiersz fajnie się czyta i mi się podoba, co do radości
to u mnie obecnie już słońcem cieszy, na razie jest
pięknie i bez deszczu, oby jak najdłużej, choć ponoć
ma to się zmienić, ale weekend szykuje się ładny.
Pozdrawiam serdecznie,
wybacz moje sugestie, z którymi zrobisz co zechcesz
Olu, bo to Twój wiersz, nie mój :)
może uda nam sie bez parasola zobaczyc tą złota jesień
- odetchnęłam z ulgą u mnie przestało padać - gdy
byłam na pielgrzymce przez tydzień padało a nawet
lało:-(
pozdrawiam:-)
Dziękuję
U mnie też piękna pogoda, aż się chce...:)
Ładnie u Ciebie Oleńko:)Podoba mi się.